Jak minął wam długi weekend?
Prawie w całej polsce majówka przywitała nas deszczem, na szczęście nie towarzyszył on nam cały czas.
Ostatni wolny, ciepły i słoneczny dzień, udało mi się spędzić na świeżym powietrzu, spacerując i podziwiając widoki.
Cisza, spokój pozwala nam odprężyć się i wyciszyć, nabrać siły na cały tydzień pracy 🙂
Sukienka – Zara
Płaszcz – Orsay
Kalosze – allegro.pl
Bardzo fajna stylizacja 🙂
PolubieniePolubienie
Dopiero teraz trafiłam na Twój blog i czytam go w całości na raz. Naprawdę, jestem pod wrażeniem Twojego gustu i umiejętności wywoływania wrażenia prostymi srodkami. Wśród wielu „papuzich” blogerek, jesteś elitą. SZACUN!
Ta stylizacja, jest tak fantastyczna, że przypomniała mi, że kiedyś takie kalosze -tylko bez cwieków- miałam. Niestety, sprzedałam. Uwielbiałam je, ale przy każdym ściąganiu ogromnie się męczyłam. Nieraz się przy tym spociłam. Uznałam, że nie są one na moje wysokie podbicie. Ale teraz, gdy patrzę na to zestawienie, troche mi jednak zal. Powiedz, czy te Twoje też tak cięzko się ściagają?
PolubieniePolubienie
Dziękuję bardzo za miłe słowa 🙂 Niestety mam ten sam problem co Ty ale kalosze dalej stoją w szafie i czekają na nadchodząca jesień 🙂
PolubieniePolubienie
No, to witaj w klubie:) Nosisz swój rozmiar, czy kupiłaś większe? I- jaką „techniką” je ściagasz: noga o nogę, czy rękoma?
PolubieniePolubienie
Zazwyczaj noga o nogę 😃 kupiłam rozmiar większe.
PolubieniePolubienie
Pozdrowienia:)
PolubieniePolubienie
I ja także mam kalosze, też typu riding, tyle, że marki Aigle. Stylizacja jest fantastyczna, ale przyznaj się, jak udało Ci się założyć te kalosze na gołą nogę a potem bezproblemowo ściagnąć? Wiem, że rajstopy czy podkolanówki (brrr!) zepsułyby efekt, ale gdybym ja założyła je na goła nogę, sama bym ich już chyba nie zdjęła:) Pozdrowienia.
PolubieniePolubienie
Nie jest to łatwe faktycznie trochę się napoce przy zdejmowaniu. Ale rzadko noszę je na gole nogi😉
PolubieniePolubienie